Pączek jaki jest każdy widzi…:-D
Tłuściutki i smaczniutki. Niebawem tłusty czwartek i wszyscy będą je wcinać.
Ja jak zwykle będę Cię namawiać, abyś nie uległ/a temu okrągłemu i smażonemu przyjacielowi tzw. „boczków” mieszczących się w okolicach brzucha. 😉
Specjalnie na tę okazję przygotowałam dla Ciebie alternatywę, pieczonego pączka z konfiturą z dzikiej róży, bez cukru, bez glutenu i bez mleka krowiego.
Zaskocz znajomych i rodzinę tym pysznym pomysłem.
DrukujPrzepis na pieczonego Pączka z dziką różą
Składniki
- 125 g mąki ryżowej
- 50 g mąki kasztanowej
- 80 g mąki owsianej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 50 g ksylitolu
- 80 g tartego jabłka
- 170 g mleka
- 1 łyżka oleju kokosowego
- jajko
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
Przygotowanie
Piekarnik nastaw na 180 stopni C. Przygotuj 12 papilotek na muffiny.
Do średniej wielkości miski wsyp mąkę, proszek do pieczenia i sól. Wymieszaj.
Dodaj ksylitol, tarte jabłko, mleko migdałowe, olej kokosowy, jajko i aromat. Dokładnie wymieszaj.
Przełóż ciasto do papilotek. Na środku każdej papilotki połóż łyżeczkę ekologicznego dżemu z dzikiej róży bez cukru. Możesz także położyć np. kostkę białej czekolady, ale jak coś to nie wiesz tego ode mnie. 😉
Piecz 15 minut na środkowej półce.
Po upieczeniu wyjmij pączki z piekarnika i odstaw na 10 minut, niech sobie odpoczną. 😉
I tak oto masz przed sobą pączka bez glutenu, bez cukru, bez mleka krowiego. Jest przepyszny, pachnący i słodziutki. A co najlepsze jedna sztuka ma tylko 115 kcal. Tak dla porównania, tradycyjny pączek ma 390 kcal. Co trzeba zrobić żeby spalić takiego gagatka. Hmmm znacznie więcej niż zjadając moją wersję.
* Wartości odżywcze dotyczą jednej sztuki.
Wartości odżywcze
- Kalorie: 115 kcal
- Tłuszcze: 3.4 g
- Węglowodany: 19 g
- Białko: 3.2 g
Jaka mąką mogę zastąpić mąkę kasztanowa?
Hmm mąką z miłki abosyńskiej (teff), mąką kokosową. 🙂
siu, a próbowałaś z innym nadzieniem? Jeśli tak to jakim?
Ja nie próbowałam z innym nadzieniem ponieważ dla mnie pączek zawsze musi być z różą, ale możesz spróbować np. z kremem czekoladowo-orzechowym (przepis na blogu).
Palce lizać i można grzeszyć co woli z takimi pączkami 🙂