Domyślam się, że większość z Was, już zastanawia się co słodkiego przygotuje na świątecznym stole. Babki, mazurki oraz inne smakołyki, to te, bez których Święta Wielkanocne nie byłyby już takie same. Czy zastanawialiście się również nad tym co jest w składzie takiego ciacha? Jeśli pieczecie sami to wiecie co wkładacie do piekarnika ale wypieki prosto ze sklepu nie są najlepszym pomysłem.

Czy pomyśleliście kiedyś co takiego znajduje się w tych idealnych, pięknie pakowanych słodyczach? I do tego ta niska cena… Niestety, cena jest tak niska ponieważ składniki są jeszcze tańsze. Zatem w takiej Babce Wielkanocnej czy Mazurku nie ma ani cukru, ani prawdziwych owoców. Są za to polepszacze smaku, spulchniacze i syrop glukozowo-fruktozowy. Nie mam zamiaru Was przestraszyć, chcę tylko żebyście mieli wiekszą świadomość i możliwość wyboru. Liczę, że wybierzecie to co dla Was najlepsze, zdrowe i potrzebne. Ponieważ potrzebne jest nam tylko to co naturalne.

Dziś chcę się z Wami podzielić moim przepisem na Wielkanocnego Mazurka. Ponieważ Mazurek musi być słodki, mój posłodzony jest suszonymi owocami i łyżką miodu. W przepisie podana jest również konfitura z pomarańczy bez cukru. Można taką kupić w sklepie ekologicznym lub zrobić samodzielnie. Jeśli będziecie zainteresowani przepisem mogę zamieścić na blogu. Są również proteiny pochodzące z dwóch źródeł. Pierwsze to czekoladowa odżywka proteinowa (można użyć wegańskiej), drugie to białka jajek.

Zatem przejdźmy do tego jak wykonać mojego Mazurka.