Święta coraz bliżej…
To czas, którego istotą powinno być przebywanie w rodzinnym gronie, wspólne świętowanie i radość wynikająca właśnie z tego, że znów możemy być razem.
Niestety coraz częściej scenariusz wygląda nieco inaczej…szaleństwo zakupów, pośpiech i podenerwowanie, że nie zdążymy, że coś nie uda nam się przygotować.
Wszędzie bombardują nas reklamy prezentów, jedzenia, ubrania, a nawet bankowych pożyczek świątecznych po to, abyśmy przez kilka godzin byli świetnie ubrani, a kredyt za jedzenie, którego nie sposób przejeść spłacali przez cały nadchodzący rok.
Chcę Ci powiedzieć, że nie musi tak być. Jeśli to Ty organizujesz kolację Wigilijną, rozdajesz karty. Tak wiem, chcesz zabłysnąć i pokazać wszystkim, że jesteś perfekcyjną Panią domu, lub…siedzisz sobie przerażona i zastanawiasz się jak to wszystko ogarnąć, żeby nie było wtopy. W obu przypadkach ważny jest dobry plan, po to żeby zminimalizować wysiłek wynikający ze świątecznej gorączki oraz straty jedzenia, czyli zasada „zero waste”. Ta zasada oznacza, że nic nie może się zmarnować. Ogranicz zakupy, ogranicz gotowanie, ogranicz czas spędzony w kuchni i zwyczajnie ciesz się czasem z bliskimi.
Dobra organizacja to połowa sukcesu
To prawda. Osobiście planuję swój każdy dzień zapisując konkretne rzeczy, które mam do zrobienia.
Tak samo przygotowuję wszelkie rodzinne imprezy. Lista poniżej będzie dla Ciebie świetną wskazówką. Przygotuj dużą kartkę i długopis. 😉
- Zapisz ile osób będziesz gościć
- Przy każdej osobie zanotuj prezent, który chcesz kupić.
- Łatwo kupić prezenty przez internet. Co za oszczędność czasu!
- Zastanów się nad wigilijnym menu. Ja to robię wg zasady przystawka-zupa-danie główne-deser. Na prawdę nie ma potrzeby szykować ogromniej ilości posiłków ponieważ wiele z nich się zmarnuje. Jeśli jednak chcesz przygotować 12 potraw, przepisy podziel na pół.
- Kiedy już będziesz wiedzieć jakie potrawy zagoszczą na stole, wypisz wszystkie potrzebne składniki. Część z nich (np. bakalie) również możesz zakupić drogą internetową. Po resztę wybierz się do sklepu.
Dzięki organizacji zminimalizujesz ryzyko marnowania jedzenia. Gdyby jednak wyszło Ci za dużo pierogów lub serniczka zawsze możesz je zamrozić lub oddać nadmiar do Jadłodzielni. To niesamowita inicjatywa, z której warto skorzystać. Takich miejsc w Polsce jest bardzo dużo. Wygoogluj gdzie możesz podzielić się jedzeniem w swoim mieście. 🙂
Kraków: ul. Paulińska 28
Warszawa: Wydział Psychologii UW / ul. Stawki 5/7 / parter
Białystok: ul. Krakowska 1
Korzystając z okazji życzę Ci cudownych, rodzinnych świąt. Niech ten czas będzie szczególny dla nas Wszystkich. :-*